Moja córeczka ma dar przekonywania i przekonało mnie do uszycia kołderki i poduszeczki do laleczki. Nie jest to może wyrób pierwsza klasa ma dużo niedociągnięć, muszę jeszcze popracować nad tym ale może mi coś z tego wyjdzie zobaczymy a oto co powstało z przygody z maszyną:)
trochę mi zdjęcie nie wyszło ale widać co na nim jest a to najważniejsze:)
Wiolu-super :) tez kiedyś szyłam córce kołderki do wózka i łóżeczka dla lalek :)
OdpowiedzUsuńDzięki teraz mają być piżamki:)
UsuńOOO to córka podnosi poprzeczkę :) A lali na pewno będzie się dobrze spało a córcia z pewnością szczęśliwa
OdpowiedzUsuńszczęśliwa :) już ma 100 następnych pomysłów:)
Usuńja nie potrafię szyc i krew mnie zalewa na samą mysle ale Twój komplecik jest słodziutki :)
OdpowiedzUsuńKomplecik jak dla prawdziwej księżniczki. Ja ostatnio pogrzebałam na strychu i znalazłam ubranka na Barbie uszyte kiedy byłam w podstawówce. Jak teraz na nie patrzę to tragedia. Mam nadzieję, że własnej córce uszyję już lepsze ;)
OdpowiedzUsuńMama ma kolejne wyzwania:) Brawo,zeby moja córcia chciala sie bawić lalkami była bym przeszczęśliwa:)
OdpowiedzUsuńZapomniałam zapraszam na moje Candy:)
Usuńto córeczka napewno zadowolona, bo kołderka i podusia śliczne :)
OdpowiedzUsuńpamietam jak babcie mi takie szyla ;)
OdpowiedzUsuńSuper kołderkowy komplecik
OdpowiedzUsuńAlez fajne, corcia to szczesciara :)
OdpowiedzUsuń