i co sądzicie o moim spotkaniu z maszyna:)
Strony
▼
sobota, 6 października 2012
Moje zmagania z maszyną .........
do szycia a mianowicie wykorzystując chwilę gdy moja młodsza córeczka poszła na popołudniową drzemkę wyciągnęłam maszynę i zmierzyłam się z nią:) marzyły mi się zasłonki do kuchni w niebieskim kolorze a że udało mi się jakiś czas temu zakupić tanio kawałek takiego wystarczyło tylko obszyć i dzisiaj to zrobiłam. Z efektu jestem zadowolona choć wiem że do ideału im bardzo dużo brakuje ale to moje pierwsze tak duże szycie:) hihihihi powstała też zasłonka pod stół w kuchni z materiału który dostałam od Tynki za co bardzo dziękuję. Teraz przynajmniej poustawiane rzeczy pod stołem nie rzucają się w oczy. Muszę przyznać że spodobało mi się szycie i chyba niebawem powstanie jeszcze kilka rzeczy które już mi kiełkują w głowie żeby tylko doba się wydłużyła:) ja szyłam a moja córka starsza zajęła się malowaniem a co nam wyszło zobaczcie same:)
Super efekty maszynowych zmagań :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no kochana efrkt nieziemski cudne sa pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńWiolu na Tobie się pewnie nie zawiodę(potrzebny jeden Twój przedmiot)
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/events/494493233901674/
Super zasłonki :) a córeczki masz słodziutkie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły Ci te zasłonki:)) p[ozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł z tą zasłonką stolikową :)
OdpowiedzUsuńzasłonki całkiem profesjonalnie wyglądają;)
OdpowiedzUsuńno proszę jakie piękne niebo masz teraz w oknach na wyciągnięcie ręki:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zasłonki :)
OdpowiedzUsuńJedna pociecha spała,druga malowała,a mama spokojnie mogła oddać sie przyjemności szycia :) Okno prezentuje się dostojnie,a zasłonka pod stołem spełnia swoje zadanie :) Zauważyłam,że tak jak ja uwielbiasz niebieski :))
OdpowiedzUsuńmaszyna to wredna istota_ trzeba się z nią dogadać i być grzecznym!
OdpowiedzUsuńsuper wyszło
OdpowiedzUsuńChabrowy kolor zasłonek bardzo mi się podoba :-) Uwielbiam ten odcień! A kotara pod stolik też pomysłowa. Nie chowaj tej maszyny za głęboko, to pewnie szybko znów powstanie coś ciekawego ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń