A i przygotowałam wczoraj jeszcze dla mojego R kolację urodzinową makaron z sosem śmietanowo serowym z kurczakiem pycha było:) winko moje kochanie po drodze zakupiło :)
a porządkując zdjęcia na kompie okazało się że nie pochwaliłam się wam jakie śliczne bombki dostałam od Paulinki tak więc nadrabiam zaległości:) ta z konikiem oczywiście została u nas bo moja córeczka starsza uwielbi konie a druga powędrowała w prezencie dla rodziców mojego mężczyzny:)
Pozdrawiam was sobotnio:) i miłego weekendu życzę:)
romantyczna kolacja :)
OdpowiedzUsuńtakich chwil mi ostatnio brakuje...
pomysł na etui podkradam-mogę? :)
bombki Paulinki śliczne jak zawsze :) też mam jej cudeńko!! :)
pozdrawiam!
Makaronik mmmmmmm pycha :)
OdpowiedzUsuńto dopiero uczta Wam się zorganizowała ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne etui!
Pokrowczyk jest super!!! Bardzo mi się podoba ta szydełkowa obwódka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEtui super :)
OdpowiedzUsuńZerknij tu http://balerinaszydelkowanie.blogspot.com/2013/01/maa-naprawa-zalegosci.html
przepiękne, ta ostatnia bombka jest śliczna że hej!
OdpowiedzUsuńpokrowiec pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuń