no i przy tym porządkowaniu i segregowaniu gazetek okazało się że mam 4 gazetki podwójne, które jeśli ktoś chętny wymienię na coś lub po prostu oddam w dobre ręce:) a gazetki wyglądają tak
Przypominam że jeśli ktoś chce może jeszcze dodać pracę na wyzwanie z "Calineczką" jutro upływa termin
i na koniec chciałam was zapytać czy jest ktoś chętny na spotkanie robótkowe w Chudowie koło Gliwic jeśli tak zapiszcie się fajnie będzie się spotkać i poplotkować:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja taki nieład artystyczny sprzątam co tydzień:)
OdpowiedzUsuńfajnie tak w jednym miejscu mieć wszystko:)
szkoda że daleko mieszkam ;-(
OdpowiedzUsuńJa tez jakis czas temu swoje "klamoty" posprzatalam ;) Jak wysprzatane, to od razu chce sie cos robic ;)
OdpowiedzUsuńWow! Podziwiam Twoje samozaparcie. Ja jak bym nie ogarnęła, za chwilę i tak robi się bałagan - bo np. trzeba czegoś poszukać, a to znajduje się akurat na samym dnie ;-)
OdpowiedzUsuńJa często podczas takiego sprzątania znajduje jakiś zapomniany materiał lub tasiemkę i cieszę się jak dziecko :)
OdpowiedzUsuńFajne te gazety, ale na razie jestem w tych dziedzinach początkująca i nie mam się na co zamienić , hi..hi..
OdpowiedzUsuńAle za to wstępnie jestem za spotkaniem - z Rybnika to nie tak daleko, a po drodze mam Czerwionkę, gdzie mogę "podrzucić" moich chłopaków do babci ;-)
pozdrawiam cieplutko :-)
ależ się nasprzatałąś ... super ... gazetki swietne szkoda ze szydełko dl mnie to czarna magia pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńKiedy planujesz spotkanie bo nie doczytałam !
OdpowiedzUsuń