wtorek, 28 stycznia 2014

Tęczowa czapa...

... powstała dla mojej córeczki Kalinki, jest ciepła i gruba a przede wszystkim kolorowa taka jaką chciała. Mam nadzieję że teraz mrozy nie będą straszne i czapeczka sprawdzi się i będzie grzała, no i rozweselała swymi kolorkami te szare dni :)




a na koniec zapraszam na babeczkę i kawcię jest ktoś chętny?


pozdrawiam Wiola 


8 komentarzy:

  1. Wspaniała czapka :-) Cudowne kolory.
    Z przyjemnością pokuszę się na Twoją babkę... mniam - pysznie wygląda.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. kolorowa czapa na te białe, ośnieżone dni :)
    no i do tego gorąca kawka i słodkie ciacho...mniam
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam takie akcenty - kolorowe cieple wiosenno-letnie, zupełnie jakby przekorne walczące z zimnem i obecna pora roku. Prześliczna czapa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna i cieplutka czapusia:)

    OdpowiedzUsuń