Odkąd zobaczyłam gdzieś w necie takie cudo jak na zdjęciu poniżej myślałam tylko żeby sobie kupić i coś z tego zrobić. W końcu kupiłam i postanowiłam zrobić coś do domku a mianowicie osłonki na doniczki
a oto co powstało z takiej cudnej "wełenki"
tutaj komplet cztery doniczki pięknie zdobią kuchenne okno:)
Super dzieła, ostatnio widziałam w gazecie torebkę z takiej wełny podejrzewam, że po doniczkach będą kolejne cuda, może torebka właśnie ....pozdrawiam i zapraszam na mój na razie skromny blog http://wiolinowo.blogspot.com/
piękne doniczki dziękujemy za udział w wyzwaniu szuflady
OdpowiedzUsuńBardzo fajne- super ten splot.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudowne! :)
OdpowiedzUsuńCudne, trafiły w mój gust :) piękny kolor
OdpowiedzUsuńPiękna ta "wełna", choruję na nią od jakiegoś czasu:)
OdpowiedzUsuńPewnie ,że się podobają.Pomysł super-wart naśladowania aby dać życie starym doniczkom...
OdpowiedzUsuńodkąd zobaczyłam tą wełnę mam ochotę na koszyczek, muszę sobie tą włóczkę kupić:-))
OdpowiedzUsuńTwoje osłonki cudowne!!!
genialne doniczki, gratuluje pomysłu i trzymam kciuki za wyzwanie :) śliczności po prostu- pozdrawiam Wiolu
OdpowiedzUsuńJakie piekne !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gabi
Super dzieła, ostatnio widziałam w gazecie torebkę z takiej wełny podejrzewam, że po doniczkach będą kolejne cuda, może torebka właśnie ....pozdrawiam i zapraszam na mój na razie skromny blog http://wiolinowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńfantastyczny pomysł
OdpowiedzUsuńcudne! szkoda, że ja nie umiem takich robić... bo to na szydełku, prawda?
OdpowiedzUsuń