Właśnie wczoraj skończyłam też komin-ocieplacz i minetki dla Magdy. Dzisiaj powędrowały do nowej właścicielki mam nadzieję, że się spodoba i będzie dobrze nosił.
Dołączyłam kawcie i herbatkę na ocieplenie klimatu, bo za oknem jeszcze zimno i mróz trzyma. A mi tęskno do wiosny więc dzisiaj jakiś kolorek pójdzie na druty lub szydełko coś żywego, chyba że jeszcze plany się pozmieniają:)
O kurcze! A ja taką pustawą paczkę wysłałam, aż wstyd :( Mam nadzieję, że chociaż niedobór cukierasów podreperuje mój komplet. Już się nie mogę doczekać tego komina, to mój pierwszy. Mitenki (mitenki Wiolu ;)) z resztą też :))
oj kochana ty dobrze wiesz, że mam chrapkę na wszystkie Twoje wyroby :)
OdpowiedzUsuńTeraz nowej właścicielce żadna zima nie będzie straszna.Komplecik piękny
OdpowiedzUsuńcieplutkie *.*
OdpowiedzUsuńO kurcze! A ja taką pustawą paczkę wysłałam, aż wstyd :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że chociaż niedobór cukierasów podreperuje mój komplet.
Już się nie mogę doczekać tego komina, to mój pierwszy. Mitenki (mitenki Wiolu ;)) z resztą też :))
Cudowne !
OdpowiedzUsuńextra..
OdpowiedzUsuń