i jak czyż nie kolorowo się zrobiło jak na łące:)
piątek, 22 czerwca 2012
Moja łąka...
u mnie trwają przygotowania do Jarmarku więc można by powiedzieć że hurtowo co poniektóre rzeczy się tworzą:) w miarę możliwości oczywiście bo moje maleństwo strasznie marudne chodzi ostatnio bo ząbkuje i daje mi nieźle popalić, no cóż to takie uroki macierzyństwa. A tera moje nowe wyroby broszki i wsuwki do włosów mają powstać jeszcze opaski tylko czy mi czasu starczy i czy maleństwo pozwoli:) chyba nocki pozarywamy. Na razie tyle pokaże bo reszta jeszcze nie wykończona, ale już niebawem ciąg dalszy nastąpi..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bajecznie kolorowe!!!! Aż się chce wiosny znów!! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki na ząbkującego Maluszka :)))
łąka latem :P
OdpowiedzUsuńPięknie, radośnie, kolorowo...
pomimo ząbkowania ;) u mnie też to samo...
pozdrawiam
piekne, spinki baaaardzo mi sie podobaja :) powodzenia na jarmarku :)
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie kolorowo. Bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
prześliczne wszytsko pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPiękne wytworki spineczki śa bomba:)
OdpowiedzUsuńTy i tak masz bardzo duzo prac codziennie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne, radzę opalać pod mniejszym kątem, wtedy nei będzie czarnych śladów :)
OdpowiedzUsuńAle słodkie spineczki!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają. Broszki też są super. Pozdrawiam.