poniedziałek, 19 listopada 2012

Po weekendowo

Weekend miałam pracowity spędziłam go w kuchni:) a dokładniej przygotowując poczęstunek dla gości mojej starszej córeczki bo urodzinki miała tak więc ciasta się piekły torcik robił, barszczyk, szałot i ogólnie przygotowania:) a jak i co mi wyszło to same oceńcie:)

                                                     na pierwszy ogień babka:)



ciasto z kokosem :)


torcik (też sama robiłam wszystko:))



tutaj pasztecik sama robiłam z wątróbki z żurawiną i żubrówką:)


no i chlebek



szałot a na nim ozdoba wykona moimi rękami myszka:) która została zjedzona przez moją córeczkę



moja córeczka w otoczeniu prezentów:)

                                       
                                                                 
                                                        myślimy nad życzeniem i dmuchamy:)


a ti bukiecik jaki dostała od wujka jaka zadowolona była:)


przepisy będą w zakładce kuchcikowo jak ktoś będzie chciał:)

5 komentarzy:

  1. dostała bukiet jak prawdziwa dama...
    a smakołyki przygotowałaś mniam mniam!!
    znowu ten chlebek kusi!!
    :)
    i córcia już 6 lat skończyła...czas leci!!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Same pyszności :) Wszystkiego najlepszego i dużo dużo zdrówka dla córci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 100lat 100lat wszystkiego najlepszego buziaczki Aniołku:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. w weekend zawsze sie piecze ;p

    sto lat ;)

    OdpowiedzUsuń