Chodził za mną taki lampionik od dłuższego czasu. No i w końcu powstał :)
Krótka chwila, słoik, serwetka, klej, lakier i gotowe. Taka mała rzecz a jak cieszy :)
A prezentuje się tak (jak świeci)
tutaj w dzienym świetle
a na koniec z misiem :)
i co sądzicie?
Pozdrawiam
Wiola
Sliczny !!!! Na ta pogode to miod dla duszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gabi
Super jest!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny lampion:)
OdpowiedzUsuńWidziałam te domki w wersji haftowanej, na świeczniku wyglądają równie ładnie :) Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńuroczy :)
OdpowiedzUsuńOd razu cieplej przy takim lampionie:) Wszystkiego dobrego Wiolu w Nowym Roku- niech się darzy :)
OdpowiedzUsuńFajny
OdpowiedzUsuńklimatyczny
OdpowiedzUsuńI bardzo ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)