niedziela, 10 czerwca 2012

Chainmaille....

czyli zabawy nową techniką ciąg dalszy. Powstały kolczyki z ogniwek i zielonymi jak trawka koralikami a efekt zobaczcie same i oceńcie jak mi poszło. Palce bolą od tej zabawy ale cóż czasami warto pocierpieć





14 komentarzy:

  1. przęśliczne kolczyki ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  2. na lato w sam raz:) Widzę, że ciągle szukasz i próbujesz nowych technik :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubisz eksperymentować i fajnie Ci to wychodzi.)

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurczę,pomysł miałaś świetny :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze podobało mi się zaplątanie artystyczne!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo efektowne, muszą świetnie wyglądać na uszach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super to wygląda :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spróbowałam zrobic podobne do tych z poprzedniego postu- nie wyszły :( Ale te sa jeszcze piękniejsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. idealne na lato, efekt bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szalejesz :) Super , bardzo fajne te kolczyki.. takie lekkie :)

    OdpowiedzUsuń