wtorek, 10 kwietnia 2012

Dzień 10: Napis na dłoni

Tak więc trzeba było sobie po dłoni popisać :) przypomniały mi się szkolne czasy :)

5 komentarzy:

  1. Hej Wiolu! Chyba odwiedzę Cię na kiermaszu w Mikołowie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pamietam, ze strasznie zawsze lubilam jak ktos mi pisal po rekach ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam nigdy zwyczaju pisania po rękach, ale czasem rysowałam jakieś wzorki, próbując naśladować wschodnie tatuaże z henny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Wiolu:)
    Dziękuję za udział w moim CANDY:)

    OdpowiedzUsuń